sobota, 28 kwietnia 2018

dreptać z kijkiem

nic nie ma na polanie
tylko chyłkiem jagody się plenią
niespieszne do zrywania

a za polaną skały i dal
w której zagnieździła się przeszłość
mgła nie widać nic

to nie jest tak prosto
dreptać z kijkiem zachlapanym chodnikiem
czując coraz większą ciszę

gdzieś tam byłem
dotykałem miejsc nieznanych
ściskając w dłoni wspomnienia

jeden z tak wielu 

1 komentarz:

  1. 'Dotykałem miejsc nieznanych'...Każde z nas dotyka takich miejsc codziennie, by po czasie odnawiać wspomnienia o 'dotykaniu', gdyby nie to...co by nam zostało? Czyste daty bez naszego udziału w tym 'ziemskim udziale'. Wszędzie zostawiamy okruchy naszej bytności.
    Dobrego dnia Rysiu:-)

    OdpowiedzUsuń